Wolność Emocjonalna
Emocje są w ciele
Przyzwyczailiśmy się myśleć, że emocje to sprawy neuroprzekaźników w mózgu. Najnowsza jednak wiedza oferuje nam pełniejsze zrozumienie istoty emocji. Ważne aby zobaczyć, że emocje to sprawy ciała. Kiedy doświadczamy emocji reagujemy całym ciałem: ze złości zaciskamy pięści, robimy się czerwoni na twarzy, gardło się zaciska; gdy odczuwamy lęk serce przyspiesza, mięśnie drżą, pocą się ręce, głos zmienia barwę, gdy dostajemy złą wiadomość czujemy jakby kulę w brzuchu, gdy jesteśmy smutni nagle robimy się słabi i ciężcy itd.
Ciało ma swoje własne mechanizmy uwalniania tych napięć, ale w bardzo wielu przypadkach emocje są tak silne, że mechanizm nie daje rady. W konsekwencji napięcie pozostaje w ciele na poziomie komórek, niejednokrotnie kumulując się z czasem. W końcu może wybuchnąć w postaci jakiegoś zaburzenia czy choroby.
Oczywiście towarzyszą temu zmiany biochemiczne w mózgu i określone myśli, które są powiązane z danymi emocjami. Dlatego myśli te mogą wywołać reakcje w ciele; wystarczy sobie przypomnieć coś stresującego i organizm natychmiast reaguje: serce bije mocniej, ręce się trzęsą, uderza gorąco. A przecież to tylko myśl w momencie gdy jesteśmy bezpieczni i nic się nie dzieje. Po co więc ta reakcja? Jest to reakcja na to, co zdarzyło się kiedyś, pozostało w pamięci i nie zostało uwolnione.
To samo dzieje się z depresją, lękiem uogólnionym, stresem pourazowym itd. Nieuwolnione i skumulowane emocje rozwijają się w zaburzenie. W konsekwencji może to prowadzić nawet do zaburzeń natury fizycznej, ponieważ komórki będące w chronicznym skumulowanym napięciu nie pracują w zdrowy sposób.
Terapia słowna nie dociera wszędzie
Dlatego niejednokrotnie tradycyjna terapia poprzez rozmowę po prostu nie działa w sposób do końca zadowalający. Do pewnego stopnia są rezultaty, pogłębiają się wglądy i zrozumienie własnej sytuacji, dochodzi do zmiany niektórych zachowań i jest to zdecydowanie pomocne, ale często progres się zatrzymuje, a problem ciągle istnieje. Emocje jak były, tak są.
Dzieje się tak dlatego, ponieważ sama rozmowa nie ma dostępu do głębi ciała, gdzie właśnie rezyduje problem. Ciało kontrolowane jest przez głębszą część mózgu, natomiast ośrodki mowy, logicznego rozumienia, wnioskowania, języka itd. leżą w bardziej powierzchniowych częściach. Aby dotrzeć do problemu na poziomie ciała należy do niego przemówić „innym językiem”, bo nie rozumie ono zwykłej mowy.
Negatywne emocje są zamrożone w komórkach
Komórki ciała porozumiewają się ze sobą językiem procesów biochemicznych i bioenergetycznych. Gdy odczuwamy negatywną emocję pierwsze co reaguje to energetyka w ciele i właśnie tam dochodzi do zaburzeń. Każda negatywna emocja to zaburzenie w układzie energii, a w konsekwencji w procesach biochemicznych.
Z doświadczenia wiadomo, że ingerencja w emocje za pomocą farmakologii jest skuteczna tylko po części, wielokrotnie pozostawiając efekty uboczne, od małych po większe.
Techniki bezpośredniej pracy z emocjami schodzą na poziom komórkowy uwalniając skumulowane w nich negatywne emocje, co przynosi niesamowite rezultaty. Gdzie tradycyjna terapia nie miała dostępu, nagle ten dostęp się pojawia! Ciało wreszcie rozumie czego się od niego chce, a emocje w łagodny sposób odchodzą. Dotyczy to zarówno emocji nowych, jak i tych starych sprzed lat, czy z dzieciństwa.
Każde zaburzenie ma swoje korzenie
Niekiedy źródła zaburzeń jak lęk uogólniony czy depresja nie są oczywiste, przychodzą nagle i pozornie bez powodu. Powody zawsze są. Poznanie ich nie w każdym przypadku jest konieczne do uzyskania poprawy, choć podczas bezpośredniej pracy z emocjami źródła mogą ujawnić się same, ponieważ docieramy do warstw gdzie wszystko naprawdę się zaczęło i pracując na tym poziomie usuwamy to na dobre. Organizm wyrzuca to z siebie. Często jest to dużym zaskoczeniem dla logicznego umysłu, który sam nigdy by na to nie wpadł!
PSYCHOTERAPIA + BEZPOŚREDNIA PRACA Z EMOCJAMI = ZNAKOMITE I SZYBKIE EFEKTY
Rezultaty ciągle zaskakują, zapoznaj się z opiniami odmienionych klientów.