DDA, lęki, fobia społeczna, obniżona samoocena
Jestem DDA i od kilku lat cierpiałam na stany lękowe. W internecie natrafiłam na informacje na temat EFT, zaciekawiła mnie ta forma terapii i postanowiłam z niej skorzystać, choć przyznam się, że w początkowych sesjach podchodziłam do tej metody z dużą dozą nieufności i dystansem. Na pracę z EFT tak naprawdę otworzyłam się w momencie, kiedy zaufałam Pani Kasi, kiedy poczułam się bezpiecznie, kiedy zrozumiałam, że mogę Pani Kasi powiedzieć o moich najskrytszych przeżyciach, a ona mnie nie oceni, nie odrzuci, tylko, że chce mi po prostu pomóc. Tak więc, uważam też, że to osoba Pani Kasi w tym początkowym okresie terapii odegrała dla mnie ważną rolę. Moim zdaniem Pani
…
Jestem DDA i od kilku lat cierpiałam na stany lękowe. W internecie natrafiłam na informacje na temat EFT, zaciekawiła mnie ta forma terapii i postanowiłam z niej skorzystać, choć przyznam się, że w początkowych sesjach podchodziłam do tej metody z dużą dozą nieufności i dystansem. Na pracę z EFT tak naprawdę otworzyłam się w momencie, kiedy zaufałam Pani Kasi, kiedy poczułam się bezpiecznie, kiedy zrozumiałam, że mogę Pani Kasi powiedzieć o moich najskrytszych przeżyciach, a ona mnie nie oceni, nie odrzuci, tylko, że chce mi po prostu pomóc. Tak więc, uważam też, że to osoba Pani Kasi w tym początkowym okresie terapii odegrała dla mnie ważną rolę. Moim zdaniem Pani Kasia jest świetnym psychologiem, osobą przed którą łatwo się otworzyć, której łatwo zaufać, która w trakcie każdej sesji towarzyszyła mi wspierała mnie w podróży najciemniejsze zakątki mej psychiki. Przy niej nie bałam się tych „wypraw”. Dzięki sesjom EFT odkryłam siebie na nowo. Czuję się sama ze sobą coraz lepiej. Zaczynam siebie powoli akceptować (z czym miałam ogromny problem). Początkowo moje zmiany były mało zauważalne, ponieważ miałam wiele rzeczy do przepracowania. Ale z każdą sesją widziałam zmiany w postrzeganiu samej siebie i otaczającego mnie świata. Więcej widzę, więcej rozumiem :))) Wiem, że przede mną jest jeszcze długa praca, ale już jej się nie boję i wierzę w to, że może być tylko lepiej :))) Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że terapia przez Skype jest tak samo skuteczna jak terapia „twarzą w twarz”. Z czystym sumieniem mogę polecić tą formę terapii.
Czytaj dalej „DDA, lęki, fobia społeczna, obniżona samoocena”
Dominika
Długoletnia depresja, lęki
Drodzy uwikłani w depresyjne zaburzenia i wszyscy inni z tego samego „worka”. Chciałbym opowiedzieć wam historie zmagania się z depresją przez, z górką, 10 lat. Jest mi bardzo trudno pisać w tej chwili o tym, ponieważ jestem od niej uwolniony. Zupełnie nie czuję tych paskudnych depresyjnych klimatów. Zbieram w głowie pamięć o bólu i jego barwach. Pierwszy atak wystąpił ponad 10 lat temu: myślotok, wszelkie możliwe lęki, bóle w klatce, panika. Brzmi znajomo, a więc kardiolog, neurolog, tarczyca, echo serca wysiłkowe, wszelkie możliwe badania laboratoryjne. I co – „Jest pan zdrów jak ryba. Z takimi wynikami będzie się pan długo męczył.” Nastąpiła eskalacja objawów. Nie pomagał gniew, nie pomagało wycie
…
Drodzy uwikłani w depresyjne zaburzenia i wszyscy inni z tego samego „worka”. Chciałbym opowiedzieć wam historie zmagania się z depresją przez, z górką, 10 lat. Jest mi bardzo trudno pisać w tej chwili o tym, ponieważ jestem od niej uwolniony. Zupełnie nie czuję tych paskudnych depresyjnych klimatów. Zbieram w głowie pamięć o bólu i jego barwach. Pierwszy atak wystąpił ponad 10 lat temu: myślotok, wszelkie możliwe lęki, bóle w klatce, panika. Brzmi znajomo, a więc kardiolog, neurolog, tarczyca, echo serca wysiłkowe, wszelkie możliwe badania laboratoryjne. I co – „Jest pan zdrów jak ryba. Z takimi wynikami będzie się pan długo męczył.” Nastąpiła eskalacja objawów. Nie pomagał gniew, nie pomagało wycie z psychicznego bólu. Lęki nabrały katedralnych rozmiarów, próby wyrwania się od siebie były całkiem jałowe. W końcu najlepszym pomysłem wydawały się barbiturany w Holandii. Był czas ostrej jazdy religijnej, czas szukania Boga na zewnątrz. I jak się pewnie domyślacie przyszedł w końcu czas na lekarzy psychiatrów. Odwiedziłem naprawdę wielu specjalistów od profesorów, przez doktorów, do zwykłych lekarzy, w kraju, za granica i za bardzo daleką granicą. Dość powiedzieć, że tak naprawdę pomogła mi jedna doktor hipnoterapeutka. Po dziesięciu seansach nauczyłem się uciekać przed depresją dosyć skutecznie, bo 10 lat.
Całkiem niedawno wystąpił nawrót. Tym razem wiedziałem z czym mam do czynienia. Oczywiście zrobiłem rutynowe badania. Zdrów i tyle. Nawrót w swojej sile był druzgoczący, nie miałem ani jak, ani czym się bronić. Wyczerpałem środki. Stałem pod ścianą. Męczyłem się tak około dwóch lat. Nocami walczyłem z internetem, przeglądałem fora, czytałem miliony artykułów na temat nowych metod dotyczących istoty i natury depresji. Tak trafiłem na metodę EFT. Naczytałem się o skuteczności tej metody. Ale oczywiście byłem bardzo sceptyczny. „Popukać to ja się mogę” – myślałem. Zebrałem się jednak na odwagę i zdecydowałem na terapię online z Panią Kasią Dodd. To naprawdę cudowny CZŁOWIEK. Masz wrażenie bycia niesionym i osłoniętym. Pani Kasia stosuje metodę EFT oraz proces oczyszczania umysłu 'CICHY UMYSŁ’. Metoda ta ma piorunującą skuteczność. Po pierwszym procesie nastąpiło totalne oczyszczenie. Do tego stopnia, że nie wiedziałem, po co ja jeszcze mam się spotykać. Tylko na wyraźną prośbę Pani Kasi spotkaliśmy się, aby powtórzyć proces i upewnić się, że nic nie pozostało. Po spotkaniach z Panią Kasią wszedłem na ścieżkę rozwoju duchowego. Boga nie ma na zewnątrz, w niebie czy w Watykanie, Bóg mieszka wewnątrz i tam trzeba go szukać.
W sprawie lekarzy psychiatrów – nie mają za wiele wrażliwości. Serwują antydepresanty, produkują i uzależniają pacjentów i tak od 10 roku życia. Te „super narkotyki” działają na 'przypuszcza się’, 'prawdopodobnie działa na’ itd. Jedynie w wyjątkowych przypadkach, aby podjąć terapię włącza się lek, żeby wyciszyć pacjenta, bo takie te leki mają działanie, ale na krótko, jak lek przeciwbólowy.
Po współpracy z Panią Kasią jasne jest dla mnie, że depresja jest sygnałem jaki otrzymuje się od swojego „narzędzia pracy”, czyli umysłu. Trzeba zadbać o jego higienę. Trzeba coś zmienić. Nigdy już nie będzie tak samo. To będzie ścieżka wzrostu.
Całkiem niedawno wystąpił nawrót. Tym razem wiedziałem z czym mam do czynienia. Oczywiście zrobiłem rutynowe badania. Zdrów i tyle. Nawrót w swojej sile był druzgoczący, nie miałem ani jak, ani czym się bronić. Wyczerpałem środki. Stałem pod ścianą. Męczyłem się tak około dwóch lat. Nocami walczyłem z internetem, przeglądałem fora, czytałem miliony artykułów na temat nowych metod dotyczących istoty i natury depresji. Tak trafiłem na metodę EFT. Naczytałem się o skuteczności tej metody. Ale oczywiście byłem bardzo sceptyczny. „Popukać to ja się mogę” – myślałem. Zebrałem się jednak na odwagę i zdecydowałem na terapię online z Panią Kasią Dodd. To naprawdę cudowny CZŁOWIEK. Masz wrażenie bycia niesionym i osłoniętym. Pani Kasia stosuje metodę EFT oraz proces oczyszczania umysłu 'CICHY UMYSŁ’. Metoda ta ma piorunującą skuteczność. Po pierwszym procesie nastąpiło totalne oczyszczenie. Do tego stopnia, że nie wiedziałem, po co ja jeszcze mam się spotykać. Tylko na wyraźną prośbę Pani Kasi spotkaliśmy się, aby powtórzyć proces i upewnić się, że nic nie pozostało. Po spotkaniach z Panią Kasią wszedłem na ścieżkę rozwoju duchowego. Boga nie ma na zewnątrz, w niebie czy w Watykanie, Bóg mieszka wewnątrz i tam trzeba go szukać.
W sprawie lekarzy psychiatrów – nie mają za wiele wrażliwości. Serwują antydepresanty, produkują i uzależniają pacjentów i tak od 10 roku życia. Te „super narkotyki” działają na 'przypuszcza się’, 'prawdopodobnie działa na’ itd. Jedynie w wyjątkowych przypadkach, aby podjąć terapię włącza się lek, żeby wyciszyć pacjenta, bo takie te leki mają działanie, ale na krótko, jak lek przeciwbólowy.
Po współpracy z Panią Kasią jasne jest dla mnie, że depresja jest sygnałem jaki otrzymuje się od swojego „narzędzia pracy”, czyli umysłu. Trzeba zadbać o jego higienę. Trzeba coś zmienić. Nigdy już nie będzie tak samo. To będzie ścieżka wzrostu.
"Wolny"
Nerwica, arytmia serca, problemy w związkach, kryzys duchowy
Zastanawiając się jak zacząć ten wpis, przyszło mi do głowy, że chyba najlepiej jeśli powtórzę tę myśl, która jako pierwsza pojawiła się u mnie wówczas, kiedy to buszując po internecie trafiłam na stronę z EFT – „skoro już tu jestem, to zapewne nie jest przypadek“..a dzisiaj – pół roku później – już wiem, że to był fakt i „mój” moment, by dzięki Pani Kasi i metodzie EFT krok po kroku rodzić się na nowo, odnaleźć prawdziwe, tak długo zalęknione i wygnane „ja”, by w końcu uśmiechnąć się szczerze i otwarcie do samej siebie :). Mówiąc najkrócej, od kilku lat zmagałam się z nerwicą lękową, której byłam świadoma odkąd zaczęły się
…
Zastanawiając się jak zacząć ten wpis, przyszło mi do głowy, że chyba najlepiej jeśli powtórzę tę myśl, która jako pierwsza pojawiła się u mnie wówczas, kiedy to buszując po internecie trafiłam na stronę z EFT – „skoro już tu jestem, to zapewne nie jest przypadek“..a dzisiaj – pół roku później – już wiem, że to był fakt i „mój” moment, by dzięki Pani Kasi i metodzie EFT krok po kroku rodzić się na nowo, odnaleźć prawdziwe, tak długo zalęknione i wygnane „ja”, by w końcu uśmiechnąć się szczerze i otwarcie do samej siebie :). Mówiąc najkrócej, od kilku lat zmagałam się z nerwicą lękową, której byłam świadoma odkąd zaczęły się problemy z sercem, ze snem, z rożnego rodzaju irracjonalnymi lękami. Po kolejnej nieprzespanej nocy z atakiem paniki w tle, postanowiłam poszukać pomocy w internecie. Dzięki terapii z Panią Kasią, ujrzałam prawdziwy obraz i uświadomiłam sobie, że wiele psychosomatycznych objawów jakie miałam już jako dziecko, że to już była nerwica, tyle, że jeszcze nienazwana. Dzięki EFT i niezwykłej intuicji Pani Kasi – która podczas układania treści rundek znajdowała zawsze te właściwe słowa, których mnie samej brakowało by opisać swój stan czy źródło mojego problemu – dzisiaj z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że czuję się jak nowo narodzona, mam lepsze relacje z ludźmi, dużo optymizmu, wiary i radości szczególnie dla mnie ważnych bym mogła przekazać je moim dzieciom. Nadal z lekkim niedowierzaniem (po tym jak latami bezskutecznie biegałam po lekarzach, stosowałam różne afirmacje, ćwiczenia jogi, relaksacje, leki) patrzę na efekty oraz nie mogę wyjść z zadziwienia, że wreszcie coś naprawdę zadziałało. W końcu mam odpowiedź na wiele pytań – skąd brały się wszystkie moje lęki, napady paniki, smutki, poczucie opuszczenia nawet przez Boga…wszystko miało swoje źródło w dzieciństwie, czego wcześniej nie skojarzyłam – może przez wzgląd na to, że w rodzinnym domu nie było nigdy typowych problemów np. z alkoholem czy przemocą – a jednak było to dzieciństwo przepełnione zamaskowaną patologią, co odbiło się szerokim echem na całym moim dalszym życiu..aż do czasu, kiedy „opukiwanie”z EFT obnażyło prawdę bezlitośnie ..a co najważniejsze prawie bezboleśnie (nie wliczając potoku łez, także ze szczęścia;) nie pozostawiając żadnych złudzeń, ale i szans na przetrwanie tej mojej wewnętrznej , tak długo bezwiednie pielęgnowanej „bestii”;) Nagle wszystko stało się jasne, supły zaczęły się rozwiązywać, prawda wypłynęła na jaw. Nagle wyjaśniło się, dlaczego tak długo czułam się ofiarą, a moje związki ciągle przebiegały podobnie, choć każdorazowo przy użyciu innych metod ;), dlaczego nie mogłam w nocy spać, dlaczego bałam się własnego cienia, dlaczego miałam ciągłe poczucie winy i ..lista jeszcze długa. W ciągu kilkunastu spotkań niemal wszystko zostało wyjaśnione i wysłane na księżyc z biletem w jedną stronę..mam nadzieję :). Jedyne co mam jeszcze do zrobienia, to „opukiwanie” pozostałości obaw, „ że to coś może powrócić, choć nie ma podstaw do obaw, póki co jest naprawdę dobrze”. Odpukać 😉 Dziękuję Pani Kasi raz jeszcze bardzo serdecznie, jestem też przekonana, że połowa sukcesu leży w jej podejściu, przyjaznej postawie i intuicji. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że pod koniec cyklu naszych sesji zaczęły zdarzać się w moim życiu nawet cuda :), jak jasne i oczywiste „znaki” kiedy tylko potrzebna była pomoc w podjęciu trudnej decyzji..wymowne sny, wpadające do domu jak gdyby nigdy nic śpiewające ptaki … i ta odzyskana, a tak długo wyczekiwana bliskość żywego Boga. Sesje EFT z Panią Kasią, to wspaniała podróż w stronę wewnętrznej wolności, najlepiej zainwestowane pieniądze i czas w moim życiu. Niezastąpiona pomoc, przyjemność i niecierpliwość oczekiwania na kolejne spotkanie. Polecam gorąco.
Czytaj dalej „Nerwica, arytmia serca, problemy w związkach, kryzys duchowy”
Lena
Lęki, potrzeba kontroli
Witam, EFT poznałam już jakiś czas temu, jednak nie bardzo umiałam poradzić sobie z własnymi problemami, z kilku powodów. Najważniejszym z nich była nieumiejętność doprecyzowania, co tak właściwie mi jest. Oczywiście, jak u większości ludzi, na zewnątrz wszystko układało się w miarę pomyślnie, a nawet całkiem dobrze. Ale wewnętrznie wiedziałam, że nie jest ze mną w porządku. Stale wszystko chciałam kontrolować, zdarzenia, ludzi (co oczywiście nie wpływało najlepiej na moje relacje z nimi)Wszędzie się spieszyłam i wszystkich też ponaglałam. Moje prawie wszystkie działania motywowane były strachem, że coś może pójść nie tak, że muszę to, czy tamto w porę przewidzieć i temu zapobiec, bo inaczej coś złego się stanie… To
…
Witam, EFT poznałam już jakiś czas temu, jednak nie bardzo umiałam poradzić sobie z własnymi problemami, z kilku powodów. Najważniejszym z nich była nieumiejętność doprecyzowania, co tak właściwie mi jest. Oczywiście, jak u większości ludzi, na zewnątrz wszystko układało się w miarę pomyślnie, a nawet całkiem dobrze. Ale wewnętrznie wiedziałam, że nie jest ze mną w porządku. Stale wszystko chciałam kontrolować, zdarzenia, ludzi (co oczywiście nie wpływało najlepiej na moje relacje z nimi)Wszędzie się spieszyłam i wszystkich też ponaglałam. Moje prawie wszystkie działania motywowane były strachem, że coś może pójść nie tak, że muszę to, czy tamto w porę przewidzieć i temu zapobiec, bo inaczej coś złego się stanie… To wszystko dzisiaj dobrze umiem nazwać, to wszystko dzisiaj jest już historią, a ja zastanawiam się jak mogłam tak długo żyć w ten sposób. Miałam to wielkie szczęście natrafić na panią Katarzynę. Odbyłam kilka sesji i pozbyłam się większości moich problemów, zaczęłam inaczej postrzegać życie, zmieniły się moje relacje z ludźmi, już nie mam tego potwornego lęku o przyszłość. Zaufałam życiu. W ogóle moje życie jest bardziej świadome, a ja bardziej radosna Jako bonus, chyba całkowicie wyleczyłam się z zapalenia żołądka, na które cierpiałam od roku. (w każdym razie od miesiąca ani razu nie miałam z nim problemu) Przełomem była pierwsza sesja. Początkowo miałam wątpliwości, czy będę umiała coś w ogóle o sobie powiedzieć, jednak pani Kasia zajęła się mną profesjonalnie, z wielkim poczuciem troski, z tak dużą otwartością, że skrępowanie dotyczące moich spraw rozpłynęło się w trakcie pierwszych kilku minut, po prostu zniknęło, a to, co zostało, to kontakt z osobą, która ze mną rozmawia z wielkim zrozumieniem, która pomaga mi nazwać rzeczy po imieniu, która mnie nie osądza i która pomaga mi uwolnić się od problemu. Po tej pierwszej sesji coś we mnie pękło, przepłakałam pół nocy. To był przełom, potem wraz z każdą następną sesją było coraz lepiej. Myślę, że sama metoda jest rewelacyjna, ale w początkowym etapie najważniejszy jest kontakt z doświadczonym terapeutą. Ja miałam wielkie szczęście, że akurat pani Kasia się mną zajęła. Dziękuję za wszystko, polecam każdemu…. Naprawdę warto! 🙂
Anna z Gdyni
Nerwica, DDA, trauma, lęk o przyszłość, negatywne myśli
Od kilku lat cierpiałam na nerwicę, bezsenność, lęki. Moje leczenie rozpoczęło się lekami, po czym bardzo dobrze się czułam przez jakiś czas. Po jakimś czasie wszystko wróciło z podwojona siłą, nie wiedziałam, co mam ze sobą robić – nic nie miało sensu (bałam się żyć), myśli którymi się otaczałam mnie przerażały – wszystko analizowałam i doszukiwałam się wszędzie złego. Pewnego dnia powiedziałam sobie dość i natrafiłam w internecie na Panią Kasię. Było to dla mnie coś zupełnie nowego – rewelacyjnego! Już po pierwszej sesji z Panią Kasią zaczęłam spać 🙂 Sesje przez Skype były czymś naprawdę super, gdyż miałam łatwy kontakt z terapeutą. EFT dotarło i uporało się z problemami,
…
Od kilku lat cierpiałam na nerwicę, bezsenność, lęki. Moje leczenie rozpoczęło się lekami, po czym bardzo dobrze się czułam przez jakiś czas. Po jakimś czasie wszystko wróciło z podwojona siłą, nie wiedziałam, co mam ze sobą robić – nic nie miało sensu (bałam się żyć), myśli którymi się otaczałam mnie przerażały – wszystko analizowałam i doszukiwałam się wszędzie złego. Pewnego dnia powiedziałam sobie dość i natrafiłam w internecie na Panią Kasię. Było to dla mnie coś zupełnie nowego – rewelacyjnego! Już po pierwszej sesji z Panią Kasią zaczęłam spać 🙂 Sesje przez Skype były czymś naprawdę super, gdyż miałam łatwy kontakt z terapeutą. EFT dotarło i uporało się z problemami, które mnie gnębiły i nie pozwalały ruszyć z miejsca przez dłuższy czas. Uporałam się z bezsennością, lękami, stałam się spokojniejszą i silniejszą osobą. Pani Kasia i EFT pomogły mi zdać sobie sprawę z tego, co tak naprawdę jest ważne w życiu! Przestałam zamartwiać się, zaakceptowałam to, co się stało, przestałam robić z siebie ofiarę, znalazłam przyczyny bezsenności, lęków i uwolniłam się od tego (zastąpiłam czymś dobrym, pozytywnym i ruszyłam z miejsca). Przenosiłam cały czas złe wspomnienia w teraźniejszość i przyszłość -tak jak bym była zahipnotyzowana. Nie wiedziałam co robić. W pewnym momencie, kiedy wyruszyłam w swoją podróż z EFT i udało mi się uwolnić od tego wszystkiego, co mnie gnębiło, zdałam sobie sprawę z tego, że tkwiłam w jakimś mentalnym osaczeniu, które nie pozwalało mi funkcjonować każdego dnia – ak jak by te złe, niedobre doświadczenia były najważniejsze w moim życiu. Dzięki Pani Kasi dotarłam do miejsca gdzie znów potrafiłam zaufać w to, że wszystko będzie dobrze (odzyskałam nadzieję, wiarę i silę), nakierowała mnie na odpowiednie tory. Musimy pamiętać o tym, aby przede wszystkim myśleć, czego chcemy w życiu, a nie czego nie chcemy – Pani Kasia pomogła mi to znaleźć poprzez EFT, jak również swoją wspaniałą osobę. Musimy się po prostu otworzyć, każda jedna żyjąca istota na tej ziemi ma niewiarygodnie wielką siłę, dlatego nie warto tracić czasu na lęki i zamartwianie się. W każdej jednej nawet maleńkiej rzeczy można znaleźć coś dobrego i czuć się z tym dobrze, wiec po co szukać w każdej rzeczy czegoś złego i być wystraszonym i zdesperowanym. EFT w połączeniu z Panią Kasią pozwoliło mi na nowo stanąć na nogi. Serdecznie dziękuję Pani Kasi za pracę, którą włożyła w to, bym widziała świat z dobrej (kolorowej) strony. Wszystkim serdecznie polecam 🙂
Czytaj dalej „Nerwica, DDA, trauma, lęk o przyszłość, negatywne myśli”
Wioleta, Niemcy
DDD, DDA, trauma dziecięca, niska samoocena, ból duchowy
Jestem DDD z \’domieszką\’ DDA. Do ubiegłego roku te terminy nie były mi znane, a jeśli o którymkolwiek wcześniej słyszałam, to nigdy nie przyznałabym się, że mnie dotyczą. Do ubiegłego roku … A cóż takiego się wydarzyło? Kilka słów przybliżających moją sytuację: od 6 lat mieszkam w UK. Tu zrobiłam doktorat i pracuję. W ubiegłym roku, na uroczystość rozdania dyplomów zaprosiłam moją mamę i teściów. Moja mama zabawiła u nas 2 tygodnie. Wówczas wydarzyło się coś, czego nigdy bym nie przewidziała i czego dziś nawet nie do końca umiem nazwać. Mama po raz pierwszy od ponad 10lat miała znowu okazję mieszkać ze mną pod jednym dachem, tym razem wraz z
…
Jestem DDD z \’domieszką\’ DDA. Do ubiegłego roku te terminy nie były mi znane, a jeśli o którymkolwiek wcześniej słyszałam, to nigdy nie przyznałabym się, że mnie dotyczą. Do ubiegłego roku … A cóż takiego się wydarzyło? Kilka słów przybliżających moją sytuację: od 6 lat mieszkam w UK. Tu zrobiłam doktorat i pracuję. W ubiegłym roku, na uroczystość rozdania dyplomów zaprosiłam moją mamę i teściów. Moja mama zabawiła u nas 2 tygodnie. Wówczas wydarzyło się coś, czego nigdy bym nie przewidziała i czego dziś nawet nie do końca umiem nazwać. Mama po raz pierwszy od ponad 10lat miała znowu okazję mieszkać ze mną pod jednym dachem, tym razem wraz z moim mężem. Jej codzienna obecność miała straszliwe skutki na moją osobę. Po jej wizycie dosłownie rozsypałam się w mak. Moja dusza nie udźwignęła impetu jej osobowości oraz jej pretensji do mnie. Nie wiedziałam wcześniej, że można istniejąc przestać żyć. Jedyne, o czym byłam w stanie myśleć to, aby w jakiś cudowny sposób zniknąć i już nigdy nic nie czuć. Zaczęłam mieć ogromne problemy z koncentracją (tak samo jak byłam mała i później, jako nastolatka) i nie mogłam pracować. Zmęczenie fizyczne mnie dobijało po dwóch dniach pracy. Na trzeci dzień nie mogłam się podnieść z łóżka, ani też nie miałam siły, aby się zmusić do tego – kompletny bezwład ducha. Mój kochany mąż wtedy zrobił chyba najlepszą rzecz, jaką mógł – dał mi spokój i nie wyciągał do góry za uszy. Mówił tylko, że cokolwiek chcę dla siebie, to on będzie tam ze mną. Pozwalał mi leżeć i przynosił jedzenie do łóżka. I ten brak najmniejszego przymusu połączonego z akceptacją sprawił chyba, że rozsypane cząstki mojej duszy zaczęły zbliżać się do siebie. Z braku pomysłu na to, co ze sobą zrobić – nadal nie mogłam się skoncentrować na jednej myśli, milion na sekundę i żadna nie skończona – zaczęłam „na oślep” grzebać w internecie i szukać jakiejś odpowiedzi, czy zrozumienia. I tak wędrując od strony do strony odkryłam przede wszystkim, że nie jestem sama z takimi problemami. I że moje zachowania, uznane w domu za straszliwe wady, są tak naprawdę cechami ludzi, których los doświadczał od początku pewnymi \’krzywdami\’. Ba! Mało tego. Dowiedziałam się, że to jak mnie całe życie traktowano było naprawdę krzywdzące i że to nie jest wytwór mojej przewrażliwionej i słabej osobowości, że czułam się skrzywdzona. Ja naprawdę byłam krzywdzona. I to, co czułam i czuję dzisiaj jest słuszne – to było przełomowe odkrycie dla mnie. Dużo odpowiedzi znalazłam, dużo rzeczy zrozumiałam, a jednak sama wiedza i zrozumienie nie pomogło mi. „Kopiąc” dalej w internecie, w poszukiwaniu jakiejś fachowej pomocy natknęłam się na technikę EFT (jak również na wiele innych) i stronę pani Katarzyny. Po dokładnym przeczytaniu i rozważeniu postanowiłam poprosić o pomoc. I takową otrzymałam. Ogromną zaletą zajęć prowadzonych przez panią Katarzynę jest ich forma „domowa”. Trudno jest przecenić komfort własnego zacisznego pokoiku i wygodnego fotela. W trakcie sesji oczywiście polały się łzy J Ale … oby jak najwięcej takich oczyszczających łez, a jak najmniej innych. I dalej w trakcie sesji dowiedziałam się, że nie jestem nienormalna w odczuwaniu bólu, smutku i żalu na wspomnienie mojego domu rodzinnego, a zwłaszcza mamy. Dowiedziałam się, że to nie ze mną było coś nie tak, gdy na mnie krzyczano, wyzywano straszliwie i karano. Dowiedziałam się, że każdego można kochać i akceptować – nawet mnie. Niby oczywiste, ale nie dla mnie – zawsze byłam za głupia, za mało inteligentna, za mało towarzyska, za mało bystra, za mało chwalona, za mało … itd. Nie było takiej rzeczy we mnie, która nie wymagała skorygowania, wypolerowania, bądź wyplenienia. Tak więc na sesjach dowiedziałam się, że to nie ze mną był ciągle problem, a z mamą, która jako silniejsza zwaliła go na mnie. W ogóle dużo problemów rodzinnych leżało na moich barkach, jako najmłodszej i najmniej mającej do powiedzenia. Sesje z panią Katarzyną oprócz odkrycia siebie, zrozumienia, na czym polegała patologia mojej sytuacji w rodzinie, dały mi siłę i sposób na skuteczne rozwiązywanie starych problemów w moim sercu. Bo te problemy istnieją i od czasu do czasu wyłażą i przeszkadzają, oj bardzo przeszkadzają. Ale teraz umiem się nimi 'troskliwie’ zajmować. Sam fakt, że jest technika EFT i doświadczeni terapeuci (czyt. pani Kasia) daje mi ogromne poczucie bezpieczeństwa, że jak nie będę sobie radziła to jest ktoś, kto wie jak mi pomóc. Ufff … jaka to ulga mieć takie zaplecze. Za to serdecznie dziękuję!
Czytaj dalej „DDD, DDA, trauma dziecięca, niska samoocena, ból duchowy”
Renata, Anglia
Zmiana życiowa, obniżone poczucie własnej wartości
Znalazłam EFT i Instytut Kasi Dodd przypadkowo na internecie, pewnie nie przypadkowo, bo tak musiało być. Byłam w bardzo trudnym momencie mojego życia, a mianowicie okresie wielkich zmian osobistych i przede wszystkim aklimatyzacji w nowym, bardzo odległym od mojego kraju. Było mi bardzo ciężko zaakceptować nowe i pożegnać się ze starym, które wydawało mi się jedyne prawdziwe i dla mnie dobre. Porady psychologiczne pani Kasi w połączeniu w niesamowicie efektywnym EFT pomogły otworzyć się na nowe i pożegnać stare, odblokować energię, której bardzo potrzebowałam. W trakcie pracy odkryłyśmy inne warstwy problemów, nad którymi pracowałyśmy z zaskakująco dobrym efektem. Dziś jestem już w innym miejscu. Nastawiana o wiele bardziej pozytywnie, przyjmująca
…
Znalazłam EFT i Instytut Kasi Dodd przypadkowo na internecie, pewnie nie przypadkowo, bo tak musiało być. Byłam w bardzo trudnym momencie mojego życia, a mianowicie okresie wielkich zmian osobistych i przede wszystkim aklimatyzacji w nowym, bardzo odległym od mojego kraju. Było mi bardzo ciężko zaakceptować nowe i pożegnać się ze starym, które wydawało mi się jedyne prawdziwe i dla mnie dobre. Porady psychologiczne pani Kasi w połączeniu w niesamowicie efektywnym EFT pomogły otworzyć się na nowe i pożegnać stare, odblokować energię, której bardzo potrzebowałam. W trakcie pracy odkryłyśmy inne warstwy problemów, nad którymi pracowałyśmy z zaskakująco dobrym efektem. Dziś jestem już w innym miejscu. Nastawiana o wiele bardziej pozytywnie, przyjmująca nowe doświadczenia i wyzwania z radością. Cieszę się związkiem z partnerem, pracuję, uczęszczam na kursy, które zawsze chciałam zrobić. Podsumowując odnalazłam się w nowym kraju. Jestem bardzo wdzięczna losowi, że pokierował mnie do pani Kasi, której niesamowicie pozytywna i serdeczna aura bardzo mnie ujęła i pomogła mi się otworzyć. Polecam EFT wszystkim, nie tylko tym którzy borykają się z emocjonalnymi problemami. Nam wszystkim zdarzają się rożne trudne momenty w życiu i mając w zasięgu ręki tak proste narzędzie jak EFT jest ogromna pomocą, z której teraz zawsze będę korzystać.
Czytaj dalej „Zmiana życiowa, obniżone poczucie własnej wartości”
Wika z Kanady
Niska samoocena, perfekcjonizm, problemy w związkach
Moja przygoda z EFT zaczęła się we… wrześniu 2007… 'łaziłam’ po Internecie i szukałam pomocy. Przypadkowo (nie wierzę w przypadki 🙂 trafiłam na artykuł o EFT i po nitce do kłębka do Pani Kasi na 'Skypowe sesje’ 🙂 Przebywałam wtedy i przebywam nadal w jednym ze skandynawskich krajów, a Pani Kasia – jak wiadomo – daleko. Jednak nie była to żadna przeszkoda! (ach te cuda techniki! :). Sesje odbywały się raz w tygodniu i jakiś czas trwały – jako że ja jestem 'trochę’ odporna na zmiany – więc miałam okazję poznać i poczuć działanie EFT dłużej. Jednym z pierwszych namacalnych rezultatów, po bodajże jednej sesji, było pozbycie się lęku przed
…
Moja przygoda z EFT zaczęła się we… wrześniu 2007… 'łaziłam’ po Internecie i szukałam pomocy. Przypadkowo (nie wierzę w przypadki 🙂 trafiłam na artykuł o EFT i po nitce do kłębka do Pani Kasi na 'Skypowe sesje’ 🙂 Przebywałam wtedy i przebywam nadal w jednym ze skandynawskich krajów, a Pani Kasia – jak wiadomo – daleko. Jednak nie była to żadna przeszkoda! (ach te cuda techniki! :). Sesje odbywały się raz w tygodniu i jakiś czas trwały – jako że ja jestem 'trochę’ odporna na zmiany – więc miałam okazję poznać i poczuć działanie EFT dłużej. Jednym z pierwszych namacalnych rezultatów, po bodajże jednej sesji, było pozbycie się lęku przed pająkami – nie wrócił do dzisiaj (jak widzę pajączka, to tylko się krzywię, a wcześniej wrzeszczałam i się trzęsłam! :). Inne – trudniejsze – tematy wymagały więcej czasu i wysiłku, ale sporo udało się zmienić… Korzystanie ze Skype, dla osób nieco nieśmiałych, to też duży plus… mi na przykład pomagało to bardziej się otworzyć… Podczas sesji czułam się pewnie i bezpiecznie. Czułam się zrozumiana i często miałam wrażenie, że Pani Kasia wyprzedza moje myśli – ta kobieta ma po prostu intuicję! 🙂 Dzięki EFT (nawet mimo tego mojego oporu na zmiany) dużo udało mi się zmienić! Czego dowodem jest to, jak zmieniło się moje życie – myślę ze udział w sesjach przyczyniło się do tego w dużym stopniu – jestem od dwóch lat w związku z fajnym facetem i niebawem spodziewamy się przybycia 'potomkini’ 🙂 Przyznam się, że po zakończeniu 'Skypowych sesji’ zaniedbałam trochę systematyczne ćwiczenia, ale przypominałam sobie o EFT w krytycznych momentach i po rundce 'pierwszej pomocy’ na efekty nie trzeba było długo czekać, bo były natychmiastowe! Próbowałam już w swoim życiu wielu metod – min. rebirthing, regressing ale EFT w porównaniu z nimi jest na pierwszym miejscu! Przez swoja prostotę, bezinwazyjność (dzięki odpowiednim technikom nie trzeba zawsze całkowicie wchodzić w przeszłe, często bolesne wydarzenia), naturalność i przede wszystkim skuteczność!!! Polecam gorąco sesje przez Internet!
Czytaj dalej „Niska samoocena, perfekcjonizm, problemy w związkach”
Iza z Norwegii